Porównywarka WIBOR

ZŁOTÓWKOWICZE SIĘ SPRZECIWIAJĄ – SĄ JUŻ PIERWSZE POZWY ZA WIBOR

Pozwy składane przez frankowiczów na olbrzymią już skalę mocno dają się we znaki bankom. W zdecydowanej przewadze sądy uznają, że to właśnie banki stosując niedozwolone zapisy działały na szkodę swoich klientów. Problem, jakiemu muszą wyjść naprzeciw banki będzie się nasilał, a to dlatego, że do gry wchodzą złotówkowicze, spłacający raty kredytów w złotych i zmagający się z lawinowymi wzrostami wysokości tych rat. Jak się okazuje także w umowach o kredyt w złotówkach banki stosowały klauzule abuzywne, czego dowodzą prawnicy i kancelarie doświadczone w walce z bankami. Co więcej, kancelarie coraz chętniej będą reprezentować swoich klientów w sprawach związanych z umowami złotówkowymi, ze względu na to, że Rząd zapowiedział likwidację stawek WIBOR ze zmienną stopą oprocentowania.

Jedną z pierwszych przesłanek zapowiadających kłopoty dla banków była wypowiedź Zbigniewa Jagiełły, byłego prezesa banku PKO BP. Jeszcze przed odejściem ze stanowiska przewidział, że pojawią się problemy z kredytami hipotecznymi. Zaraz po tej wypowiedzi zwołał Komitet Stabilności Finansowej NBP, którego zadaniem było zapoznanie się z umowami złotówkowymi w celu zweryfikowania ewentualnych zagrożeń. Jak się okazało obawy byłego prezesa PKO BP miały swoje podstawy, do sądów zaczynają trafiać pierwsze pozwy klientów banków, którzy związali się z nimi umowami o kredyt w złotówkach.

Jeszcze w 2021 r. banki chętnie udzielały kredytów, a klienci z równie dużą ochotą zawierali umowy z bankami. Pieniądze przeznaczone na mieszkania wówczas były pożyczane z bardzo niskim oprocentowaniem, które wydawało się, że zadowala wszystkich. Nawet obawy byłego prezesa PKO BP nikogo nie zrażały do tego, by udzielać pożyczek i pożyczać. Niepokój Wojciecha Jagiełły wynikał wprost z przebiegu rozpraw prowadzonych w sprawach frankowych, w których podważa się sposób ustalania kursu waluty. Dlaczego w niedalekiej przyszłości kancelarie frankowe nie zajmą się sprawami złotówkowymi podważając sposób ustalania oprocentowania kredytów zaciągniętych w złotówkach. A jednym z zarzutów podstawowych będzie ten odnoszący się do braku przekazanej informacji klientom odnośnie ryzyka wynikającego ze zmiennej stopy procentowej.

Pierwsze pozwy są już rozpatrywane w sądach

Od miesięcy mamy do czynienia z galopującą inflacją i dynamicznymi wzrostami oprocentowania kredytów w złotówkach. Sprawa umów złotowych stała się aktualna znacznie szybciej niż przewidywano. Kancelarie frankowe już zajmują się sprawami umów złotowych i składają pionierskie w polskim krajobrazie sądowym pozwy w imieniu swoich klientów, którzy cierpią z powodu gigantycznych wzrostów rat kredytowych. Argumentacja prezentowana przez kancelarie przede wszystkim opiera się na tym, że zapisy odnoszące się do oprocentowania kredytów oraz stawek WIBOR mają znamiona klauzul abuzywnych, niedozwolonych. W takich okolicznościach istnieją mocne podstawy do tego, by zakładać, że sądy staną po stronie konsumentów orzekając pozytywne dla nich wyroki.

Początkowo kancelarie weryfikowały możliwości i szanse na pozytywnie dla klientów banków rozpatrywane sprawy przez sądy. Jak się okazało perspektywy są obiecujące, stąd mamy już do czynienia z pierwszymi pozwami, które trafiły do sądów. Tym bardziej że zapowiedź premiera Rządu odnośnie likwidacji wskaźnika WIBOR sprzyja składaniu kolejnych pozwów. Skoro wskaźnik jest podważany i istnieje realna przesłanka do tego, że WIBOR zostanie zastąpiony innym, korzystniejszym wskaźnikiem, to nasuwa się wniosek, że obecny wskaźnik jest krzywdzący kredytobiorców.

Warto zwrócić uwagę na to, że sposób kształtowania spornego WIBOR-u nie jest klarowny. Kancelarie teraz będą stosować argumentację nieleżącą daleko od tej wykorzystywanej w sprawach frankowych, gdzie cały spór odnosił się do stosunkowo niejasnego i jednostronnego ustalania kursów walut. W przypadku złotówkowiczów prawnicy będą udowadniać w sądzie, że klienci banków nie otrzymali informacji o tym, że rata kredytu podlegać może znacznym zmianom w wyniku stosowania zmiennej stopy procentowej.